Wiadomości
- 18 stycznia 2021
- wyświetleń: 2633
Mieszkańcy skarżą się na fatalny stan parkingu "Pod Dębowcem"
Auta tonące w błocie, ścieżki dla pieszych w "tragicznym stanie". A do tego wysoka opłata za postawienie pojazdu. Bielszczanie skarżą się na to, co dzieje się w okolicy Campingu "Pod Dębowcem".
Radny Roman Matyja przypomniał, że spółka ZIAD jest właścicielem gruntu, na którym zlokalizowany jest Camping "Pod Dębowcem". Jaki pomysł ma ZIAD na zagospodarowanie opustoszałego terenu i ewentualnie kiedy obiekt będzie czynny? Jaki był powód rozwiązywania umowy z dzierżawcą? Jakie pożytki spółka czerpała z tytułu dzierżawy obiektu?
- Z końcem roku zarząd ZIAD-u rozwiązał umowę z wieloletnim dzierżawcą tego kampingu, wskutek czego obiekt obecnie stoi pusty - stwierdził radny.
Jak dodał, znajdujący się opodal parking został wydzierżawiony przez nowy podmiot gospodarczy. Dlatego skierował do prezydenta Bielska-Białej pytania.
Przedstawiciel bielszczan poprosił także o informację dlaczego ZIAD po rozwiązaniu umowy na prowadzenie parkingu nie zajął się tą działalnością sam, a wydzierżawił ją następnemu podmiotowi?
- Przy okazji chcę poinformować, że zwrócili się do mnie mieszkańcy z zapytaniem, dlaczego muszą płacić 15 złotych za parking bez względu na ilość godzin pozostawienia pojazdu na tym miejscu. Oddzielnym tematem jest stan nawierzchni parkingu. Samochody pozostawia się w błocie, a ścieżki, po których dochodzi się do tego miejsca, są w tragicznym stanie. W okresie ferii miejsce to odwiedzały setki osób o słyszałem z ich ust niezbyt pochlebne opinie - podkreślił Matyja.
I dodał, że według niego "nastał czas na szybkie decyzje dotyczące zagospodarowania" wspomnianego terenu.
Do tej sprawy Ratusz jeszcze się nie ustosunkował. Do tematu będziemy wracali.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.